Bartosz Kurek przestawiony na atak
Nie od dziś wiadomo, że każda dobra drużyna potrzebuje atakującego. Po odejściu Mariusza Wlazłego w reprezentacji Polski została luka, którą trzeba było jakoś zapełnić.
Oczywiście Dawid Konarski, Jakub Jarosz czy wracający do formy Grzesiu Bociek świetnie spisują się w swojej roli, jednak już od zeszłego sezonu mówiono o tym, że Bartek mógłby się doskonale spisać właśnie na ataku.
Jako, że każdy dobry atakujący powinien spełniać pewne wymogi postanawiamy przed sezonowo sprawdzić czy Kuraś faktycznie może nim być.
I. Dobry atak
Omijanie bloku, wbijanie gwoździ, kiwki, atakujący musi umieć z piłką zrobić wszystko. Na całe szczęście Bartek już dawno udowodnił nam co potrafi. W końcu nie od dziś wiadomo kto w reprezentacji jest królem wbijania piłki przeciwnikom "pod sam nos".
II. Epizod z dziwną fryzurą
Nie do końca wiemy jak to działa, ani dlaczego, ale skoro zdaje egzamin to nie będziemy ów teorii podważać.
I tutaj również wydaje nam się, że Bartek spełnia wymagania.
III. Zabójcza zagrywka
Któż z nas nie pamięta tych 131 km/h Georga Grozera na Mistrzostwach Świata? Zagrywka to wizytówka każdego atakującego, a Kuraś z nią raczej większego problemu nie ma.
IV. Urok osobisty
Wiele można o Bartku powiedzieć, ale na pewno nie to, że nie ma tego "czegoś".
W naszej opinii Kuraś poradzi sobie w nowej roli i znów stanie się kluczowym zawodnikiem naszej reprezentacji, w końcu ktoś musi budzić lęk wśród przeciwników.








Brak komentarzy:
Prześlij komentarz