Gorące zdjęcia

poniedziałek, 7 września 2015

Za co kochamy plusa?




Od czasu do czasu w sportowym świecie pojawiają się reklamy, które stają się po prostu kultowe. Plus postanowił iść z duchem czasu i zrobić aż trzy takie spoty na raz.




Zacznijmy od tej, która pojawiła się jako pierwsza.



Zaczyna się niepozornie, Kubiak wraz z Fabianem rozmawiają o tym że Mika zmienił numer. Niby nic a Kubi już wyrazie powstrzymuje się przed ogromnym atakiem śmiechu.

Śmiech Kubiaka w połączeniu ze śmiertelną powagą Drzyzgi.


To jest to.

I później to już nie możemy się zdecydować co ma większe szanse żeby przejść do historii. "Dynamo Dudki" Fabiana, czy "Gamonie" Miki. Cóż, po prostu damy się rozwinąć sytuacji.



Następną pod lupę weźmiemy tę z siłowni.

Z której już na wstępie wiemy ile wyciąga Andrzej na "biceps" a ile na "łydki", oraz dlaczego Karol jest takim chuderlaczkiem.

Chociaż właściwie to my chyba byśmy z tym chuderlaczkiem nie przesadzały.


No i jako takie ogólne podsumowanie po prostu wstawimy reakcje Stefana, który na końcu pięknym polskim krzyknął "Kłos mykaj pod prysznic!"


No i jeśli tak ma wyglądać każdy trening naszej reprezentacji to Puchar Świata jest już nasz.




I z nieoficjalnych źródeł wiemy, że  podobno Rosjanie przygotowują nawet specjalną taktykę na tego palca. Strzeżcie się potęgi!

No i już na deser reklama, która nam podoba się najbardziej.

Może to przez Kubiaka w zbroi.


Albo przez to że jest tam więcej siatkarzy.


Za samą tę minę dałybyśmy Kurasiowi Oscara.  Może to taka metafora zeszłorocznego sezonu? A Bartek wyobrażał sobie głowę trenera w płomieniach.

Ale jedno wiemy na pewno. Nigdy nie widziałyśmy tak dumnego z siebie Antigi.



I po przejrzeniu wszystkich trzech reklam zadajemy sobie tylko dwa pytania, o czym one tak naprawdę były i dlaczego nie ma Bieńka?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz