Czyli Piotrek Żyła w swoim żywiole
Co prawda niedzielny konkurs w Lahti nie napawa optymizmem, jednak sama świadomość ostatniego brązowego medalu zdobytego na Mistrzostwach Świata sprawia, że jesteśmy w stanie zapomnieć naszym chłopcom tę małą wpadkę (bo to była wpadka, prawda?).
Z odsieczą, niczym rycerz w srebrnej zbroi, przybywa do nas Piotrek z ostatnim wywiadem, w którym nie do końca wie, co mówi, ale mówi. No ale bądźmy szczere, właśnie za to go kochamy.
Pozostaje nam jeszcze czekać, aż Maciek Kot odzyska formę i trener będzie mógł go w końcu zabrać na zawody Pucharu Świata
Maćku, nie pozwól nam tyle czekać.
I nie wiem czy zauważyłyście, ale powrócił do PŚ jeden z najbardziej lubianych skoczków świata, Simon Amman, witaj z powrotem Simi!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz