Gorące zdjęcia

poniedziałek, 8 czerwca 2015

Częstochowa obroniona


https://www.facebook.com/SiatkowkaWObiektywie?fref=ts


Kolejne zwycięstwa wpadły na konto biało-czerwonych.


Żeby najlepiej opisać ostatnie dwa mecze z Iranem wystarczy wstawić tu wpis Andrzeja Wrony.



Jak widać Andrzej poza idealna fryzura, ma również niepokorny charakter, podobnie jak nasz kochany Kubi, który w sobotnim meczu był absolutnie w swoim żywiole. 


To, że Michał lubi kłótnie pod siatką wiemy od dawna, ale to, że sprowokują go pierwsi Irańczycy a nie Rosjanie to już duża niespodzianka.



I może powinnyśmy napisać, że to nieodpowiednie zachowanie i kapitan reprezentacji nie powinien się tak zachowywać, ale my zawsze stajemy w obronie naszych zawodników i pewnie będąc na hali same stanęłybyśmy po stronie Dzika.

Ewentualnie z naszym wzrostem pozostałoby nam jedynie kopanie Irańczyków po kostkach, ale przecież liczą się chęci.



I mamy nieodparte wrażenie, że reprezentacji Iranu budzą się w nocy z krzykiem kiedy śni im się Mateusz Bieniek. 

Mogłybyśmy jeszcze wspomnieć o tym jak nasi gracze rozgromili przeciwników w ostatnim secie, ale to by było chyba już kopanie leżącego Irańczyka. Przecież każdy ma prawo przegrać z Mistrzem Świata w tie-breaku, do 6.

I na koniec dodamy tylko, że Bartek Kurek jako atakujący jest szalenie seksowny.


Teraz naszych reprezentantów czeka podróż do Chicago i dwa mecze z Amerykanami. Liczymy na dwie wygrane albo chociaż nowy przepis, który nakazuje Andersonowi zgolić brodę.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz