I to bardzo poważnie
Obawiamy się, że ta rozmowa nie będzie przyjemna ani dla nas, ani dla Andersona. Otóż od jakiegoś czasu wokół amerykańskiego zawodnika krążyły plotki o jego rzekomej fascynacji płcią męską. Oczywiście my w to absolutnie nie wierzyłyśmy. No bo jak to, nasz Matt? Niemożliwe.
Jednak, kiedy ostatnio przeglądałyśmy Twittera Matthew w oczy rzuciło nam się kilka dość podejrzanych postów.
Po pierwsze, kto to jest?
Po drugie, co to jest?
A po trzecie...
No dobra, to żaden dowód, ale ten bromance dalej wzbudza u nas taką reakcję
Mamy oczywiście nadzieje, że ten mężczyzna ze zdjęcia to tylko przyjaciel, brat, kuzyn, ktokolwiek, a ten wpis o Spice World to tylko przedwczesny, primaaprilisowy żart.
Bo obawiamy się że takiej informacji mogłybyśmy zwyczajnie nie przeżyć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz