Ivan Zaytsev, Dragan Travica, Luigi Randazzo i Giulio Sabbi wczoraj zostali wyrzuceni z reprezentacji za złamanie regulaminu.
Do tej wiadomości mamy bardzo mieszane uczucia. Jak pewnie zdążyłyście zauważyć Ivan Zaytsev jest naszym ulubieńcem. Być może jest to trudna miłość do chłopca z dziwną fryzurą, ale od kiedy tylko dołączył do reprezentacji Włoch nie wyobrażałyśmy sobie tej kadry bez niego. A to że nie jest 100% Włochem wcale nam nie przeszkadza.
No i oczywiście musimy dodać, że jest on (naszym skromnym zdaniem) posiadaczem najlepszej zagranicznej klaty.
Wybacz Matt.
Natomiast nasz stosunek do Dragana Travicy jest podobny do stosunku Michała Kubiaka do niego w 2011 roku, na Pucharze Świata.
Tak w skrócie, jak bardzo lubimy Ivana, tak bardzo nie lubimy Dragana.
Nasze niezdecydowanie sięga zenitu w chwili, w której przypominamy sobie jak wygląda Luigi Randazzo
I uświadamiamy sobie, że jednak jest to bardzo duże osłabienie rywali, a my gramy pierwszy mecz właśnie z nimi.
Na miejsce szalonej czwórki zostali powołani
Davide Saitta
Iacopo Botto
Oraz Gabriele Nelli
W zaistniałej sytuacji nie pozostaje nam nic innego jak oddać się żałobie po złamanym sercu i cicha nadzieja, że trener Berutto postawi przede wszystkim na Botto.
Właściwie może te zdarzenie ma większe plusy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz